Opinie o Sky parking (Parking Gdańsk)

Jestem zadowolona

Google prowadzi w inne miejsce

Pan , który pracuje na parkingu potrzebuje wsparcia w okresie wakacyjnym bo niestety nie wyrabia z przewożeniem ludzi, ja jak przyleciałam i odebrałam bagaż musiałam długo czekać zanim zostałam zabrana z lotniska na parking.

Brak jakiejkolwiek pomocy obsługi parkingu. Miejsce do szukania samodzielnie, co powoduje krążenie po parkingu wąskimi drogami manewrowymi, które są ślepe. Trzeba cofać i wjeżdżać w kolejne, aż znajdzie się miejsce. Przyjechałem busem, więc po dwóch nieskutecznych próbach szukałem miejsca na piechotę. Było tylko kilka miejsc wolnych, ale nie wszędzie mieścił się bus. Pan Patryk był bardzo opryskliwy, nieskory do żadnej pomocy. Tłumaczył się brakiem czasu, ale jak pojawili się klienci, którzy przyjechali dzień później ze względu na opóźnienie lotu i trzeba było ich skasować, to mało brakowało, a by się poobijał plącząc się w odkurzaczu. Stąd chyba info, że nie obsługują osób wulgarnych (a naprawdę można się wkurzyć), a jak ktoś się spieszy niech sobie radzi (ja się nie spieszyłem, więc pooglądałem sobie powrót do przeszłości rodem z filmów Barei) - jednym słowem standard obsługi żywcem wzięty z komuny. Sam transfer w porządku. Oczywiście trzeba poczekać na swoją kolej, ale przy dużym ruchu to zrozumiałe. Bus krąży na okrągło. Podsumowując: - obsługa - jak już zapłacone, to już nic ich nie obchodzi - albo jest ich za mało albo są źle zorganizowani; - konieczność samodzielnego szukania miejsca; + transfer z i na lotnisko w porządku - dla ludzi rozumiejących, że obowiązuje kolejka i bus ma do pokonania krótką trasę i nie zjawi się na zawołanie.

Jest ok, obsługa w porządku.

Miła, i najważniejsze sprawna obsługa. Polecamy!!

brak oznaczeń z nazwą operatorów parkingu

Odpowiedź Parklot:

Dzień dobry, obowiązująca uchwała krajobrazowa zabrania ustawiania wielkopowierzchniowych banerów na terenie Gdańska.

Generalnie ok, poza obsługą. Korzystałem z dwóch nocy pod rząd i w obu przypadkach czułem się jak nieproszony gość. Proste stwierdzenie, że "tylko jedna osoba idzie po samochód a reszta tu zostaje" można przekazać na wiele łagodniejszych sposobów.

Wszystko ok, tylko te bilety które otrzymujesz na miejscu są bez sensu bo za zgubienie kara 100 zł co prawnie nie ma racji bytu.