Opinie o Park King (Parking Okęcie)

Szybko i sprawnie. Polecam

Nie polecam,samochody upychane na siłę,jeden z Panów bardzo nerwowy.

Transfer na lotnisko ok. Transfer powrotny po 40 min. oczekiwania na lotnisku. Kierowca stwierdził przez telefon szyderczo, że jak mam z tym problem to żebym wziął sobie taksówkę.

Mało miejsca dla samochodów większych niż kompaktowe. Ale to chyba zależy jakie miejsce się trafi. A wyboru nie było - 2 wolne miejsca.

Polecam serdecznie.

Transfer nie odebrał nas z lotniska a telefon wyłączyli.. Musieliśmy dojechać taxi..

Przyjechaliśmy na umówioną godzinę 10.00. Podszedł do nas mężczyzna z zaczesanymi do tyłu ciemnymi włosami, zajmujący się rozlokowywaniem samochodów na parkingu i powiedział, że na chwilę obecną nie ma nigdzie miejsc i musimy czekać - natychmiast od nas odszedł; unikał z nami rozmowy, nie było szans na jakiekolwiek pytania. Po kilkunastu minutach na pytanie: ile czasu mamy czekać, odpowiedział, że nie wie i że poprzedni klienci nie odebrali swoich samochodów. Dalej nie bo żadnych szans na dopytanie. Mężczyzna wydawał się być niezadowolony z naszego zniecierpliwienia i zachowywał się delikatnie mówiąc "nie ładnie". Zero "przepraszam", jakiegokolwiek racjonalnego wytłumaczenia się z zaistniałej sytuacji. Czekaliśmy około 50 minut i zaczęło być już niewesoło. Mężczyzna dalej unikał z nami rozmowy - to utwierdziło nas, że jesteśmy zostawieni "na lodzie". Zdecydowaliśmy się spakować z powrotem walizki do samochodu i jechać natychmiast do innego umówionego telefonicznie parkingu, żeby zdążyć na lot. Podczas pakowania walizek do samochodu, pan z parkingu ,podszedł do nas i powiedział, żebyśmy wjechali na m-sce, z którego on wyjedzie swoim prywatnym samochodem. Poprosił nas o pozostawienie u niego kluczyka od samochodu na czas parkowania !!! Myślałem, że sobie żartuje, ale mówił poważnie. Kategorycznie się na to nie zgodziłem. Wówczas stwierdził, że mój samochód nie jest tyle wart, żeby się obawiać o jego bezpieczeństwo, ponieważ klienci pozostawiają u niego kluczyki od samochodów o wiele większej wartości. Podczas transportu na lotnisko, nie potrafił racjonalnie odpowiedzieć na pytanie: czemu nie ma przygotowanych awaryjnych m-sc parkingowych. W całej sytuacji nie widział żadnego problemu i nie poczuwał się do żadnej odpowiedzialności. Przypuszczam, że czas oczekiwania na miejsce parkingowe byłby jeszcze dłuższy, gdyby nie decyzja o zmianie parkingu. Ogólnie Park King do bani. Zdecydowanie nie polecam. Ryzyko braku wolnego m-sca na umówioną godzinę, a następnie nerwówka i obawa spóźnienia się na lot.

Kierowca zaspał i nie odebrał nas z lotniska. Nie odbierał też telefonów. Musieliśmy w środku nocy taksówką dojeżdżać po odbiór własnego samochodu. Jedyny plus jest taki, że kierowca sam zapłacił za przejazd taxi - ale nie o to przecież chodziło...

Parking przepełniony, nie było miejsca by zostawić auto. Trzeba było zostawić kluczyki - na co nie było naszej zgody. Parking mieliśmy zarezerwowany na 9, brama była zamknięta i nie było nikogo z obsługi a kolejka do wjazdu ogromna. Jak pojawił się Pan z obsługi to był opryskliwi i nie potrafił przekazać żadnej wiadomości. Ostatecznie o 9.30 musieliśmy zamówić ubera, bo nie zdążylibyśmy na samolot. Powrót był bez problemu. Unikać tego miejsca, szukać innych z obsługą na wyższym poziomie.

Szybka i zgrana obsługa polecam