PARKLOT > Lotnisko Katowice Pyrzowice Parking Oficjalny Parking P2 Opinie
Krzysztof G.
2.00/5
Musieliśmy z parkingu do terminala iść pieszo. Brak informacji skąd odjeżdża bus dowożący do terminala. W drodze powrotnej oczekiwało więcej osób niż pomieści bus. Kierowca powinien zabrać w pierwszej kolejności kierowców, ale go to zupełnie nie interesowało.
Weronika K.
1.67/5
Nie ma żadnego transferu na lotnisko bo nie można się dodzwonić do kierowcy!!!
Barbara G.
1.67/5
Witam ! Nawigacja ustawiona na podany adres poprowadziła mnie za szlaban koło terminala odlotów . Nikt nie odbierał telefonu aby zapytać gdzie jest parking P2, Minuty do odlotu samolotu uciekały. Koszmarne doświadczenie.
Ewa
2.00/5
Niestety transfer z lotniska na parking nie działa. Pomimo 3 prób połączenia się z transferem brak kontaktu. Musieliśmy z walizkami sami dojść na parking (I jego żwirowa nawierzchnie) co skutkowało urwaniem się kolka z walizki. Skoro transferu nie ma to proszę go nie oferować i nie wprowadzać w błąd potencjalnych klientów.
Marek
4.33/5
Bardzo wąskie miejsca parkingowe.
PK
2.50/5
Ciasno, ciemno, trzeba krążyć po parkingu w ciemnościach w poszukiwaniu wolnego miejsca. Szybciej zaparkować gdzieś na dalszych parkingach ale z transferem, samochód będzie bezpieczniejszy a i my nie będziemy zbędnie tracić czasu i nerwów. Nie polecam, nie skorzystam w przyszłości.
Andrzej
2.33/5
Po przylocie bardzo trudno się dodzwonić po transfer z lotniska na parking. Jest to niewielka odległość ale z powodów zdrowotnych bardzo liczyliśmy z żoną na przewiezienie nas do samochodu. W końcu pan odebrał telefon ale był nieuprzejmy - mówił za szybko i był bardzo opryskliwy. Po długim oczekiwaniu (ponad pół godziny) znów zadzwoniłem ale kazał mi się uspokoić (zapewniam, że nie dałem żadnych powodów do jakiejkolwiek irytacji). Niestety nie przyjechał i musieliśmy iść z walizkami na piechotę. Bardzo odradzam usługi tej firmy.
Robert
3.00/5
Powrót z terminala na parking sześcioosobowym busem w 10 osób, czyli w kucki na brudnej podłodze. Kierowcy kompletnie nie obchodziło ile osób wiezie, w jakich warunkach ani w jaki sposób załadowane są ich walizki.
Jan S.
4.00/5
W kurzył mnie facet bo uczyl mnie czytać e-mail (chciał potwierdzenie)w którym było wyraźnie napisane że nie trzeba nic drukować tylko podać nr rezerwacji.
Agnieszka
2.00/5
Pomimo zapłaty ,po przyjeździe okazuje się, że trzeba płacić jeszcze raz. Trzeba udowadniać, że już jest wszystko uregulowane ,a następnie auta stoją i czekają na wyjazd. Pan w budce bardzo niemiły, chamski ,niechętnie udziela informacji, o wszystko się trzeba prosić. Nie polecam. Juz nigdy więcej.